Obserwatorzy

niedziela, 6 kwietnia 2014

Wizyta u księdza.

Wczoraj z moim ukochanym wybraliśmy się do księdza w mojej parafii 45 km od miejscowości w której aktualnie przebywam. Poszliśmy do księdza umówić godzinę i zarezerwować dzień.  Od samego początku byłam nastawiona negatywnie gdyż owy ksiądz nie dopuścił mnie do bierzmowania, z powodu nie chodzenia na spotkania , a że tego czasu chorowalam i leżałam w szpitalu.  Kontynuując poszliśmy do kancelarii w której nas przyjął, ja jak mam to w zwyczaju strasznie się stresowałam , aż zaniemówiłam, moj luby musiał to wziąść na siebie.  Podczas rozmowy szybko się okazało że jedyną możliwością jest wzięcia ślubu podczas uroczystej mszy dla wszystkich parafian.  Nie spodobało mi się to zbytnio, gdyż jak przyjdą parafianie, a to jest święto 15.08.2015 to nie będzie miejsca już dla moich 150 gości.  Następna rzecz to okazało się ze skoro przebywam na stałe w Gorzowie to mogę składać papiery w parafii pana młodego i to nazywa się licencja. A ostatnim gwoździem programu było to ze ksiądz nie posiada kalendarza na rok 2015 i kazał przyjść w październiku.  W październiku to ja juz muszę mieć kościół wybrany, bo muszę na dniach podpisać umowę ze skrzypkiem i śpiewaczką . Tak więc suma sumarum pozostaje nam ślub w Gorzowie w parafii mojego kochanego. A wy jak tam przed rozmową z księdzem czy juz po ???


Przepraszam wszystkich za błędy ale to literki wkradają się same, piszę posty na telefonie a od paru dni mam również nie wielki uraz lewego oka przez co , niektóre błędy mogą ujść mojej uwadze.

14 komentarzy:

  1. Słuchaj jak juz piszesz tego bloga to patrz na błędy! Cały czas gdzieś są! Laska ogarnij się albo ego usuń tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz gorsze masz te posty.. Nie dość, że popełniasz bardzo dużo błędów ortograficznych, to jeszcze pojawiają się stylistyczne. Z postu na post , blog robi się strasznie przykry. Albo popracujesz nad pisaniem, albo zwyczajnie zaniechaj prowadzenia tego bloga, bo przynosisz sobie wstyd. ~Tamara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skontrolowałam ostatnie 5 postów dodanych przeze mnie i nie zauważyłam błędów ani stylistycznych ani ortograficznych. Nie wiem skąd takie wnioski. Co do pisania pozwolę sobie zacytować moje ulubione powiedzenie " psy szczekają a karawan jedzie dalej"

      Usuń
  3. Bo piszę na telefonie z małymi klawiszami, a tak poza tym to patrzcie na siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jak pozostałe posty, ale ten jest pełen błędów i literówek. Jak tego nie dostrzegasz to polecam wizytę u okulisty i powtórkę z polskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie tu widzisz literówki bo ja zadnej a jak juz jakas wpadnie to chyba rzecz normalna.Jak taką spowtrzegawczą osobą jesteś to pokaż w którym wyrazie w wyżej napisanym tekście jeat literowka lub ort.

      Usuń
  5. Uuuu... mała wojenka z anonimami :( Olać, szczególnie jak ktoś nie ma odwagi pisać pod swoim imieniem i nazwiskiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba czas najwyższy na zmianę ustawień dot. Dodadowania komentarzy

      Usuń
  6. Mój ksiądz również nie miał kalendarza na 2015 rok, więc wpisał mnie podobnie jak innych na końcu obecnego ;)
    Jestem ciekawa czy Twój ksiądz jest taki marudny, czy to data 15.08 jest dla wszystkich księży utrudnieniem (bo to święto i normalne msze też się odbywają).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę , że zależy pewnie od tego iż Trzemeszno Lubuskie to wioseczka parafialna i u nas odbywa się msza 1 raz dziennie a nie jak w większych miastach 3 razy, następnie musi w każdym kościele w parafii odprawić mszy. Czyli w sumie ma ich razem 3 , ale mógł zaproponować nam byśmy skorzystali z usług księdza który u nas często odprawia msze, jest to młody ksiądz i na dodatek jest synem mojej sąsiadki z ulicy :) Ale skoro on nie zaproponował ,że możemy taką opcję wybrać to i ja nie chciałam się zbytnio wychylać.

      Usuń
    2. Również biorę ślub 15.08.2015 i mój ksiądz nie robił żadnych problemów. Też mieszkam na wsi, ale mamy swoją parafię i nawet w niedziele są 3 msze. Wymyśliłam, że skoro w dacie są już dwie piętnastki, to dorzucę jeszcze dwie i tym sposobem msza będzie o 15.15. Proboszcz przyjął to do wiadomości, zapisał na świstku papieru (też nie miał kalendarza) i schował do szuflady. Mam nadzieję, że nie zgubi tego.

      Usuń
  7. Biorąc ślub w parafii pana młodego nie musisz mieć licencji - jest ona potrzebna tylko wtedy gdy decydujecie się na ślub w innej parafii (czyli nie w parafii panny młodej i nie w parafii pana młodego) - wiem, bo sama jestem w takiej sytuacji.
    Ja bym się w życiu nie zdecydowała na ślub na normalnej mszy dla całej parafii, dla mnie to jakieś takie odarcie ceremonii ślubnej z prywatności tej chwili...
    Teksty w stylu "nie mamy jeszcze księgi na przyszły rok" to już chyba norma. A to jedyny ksiądz w parafii? Bo czasem wystarczy pójść pogadać z innym księdzem i okazuje się, że księgi jednak juz są i wpisanie ślubu to nie jest żaden problem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość że to proboszcz, to jedyny ksiądz. No właśnie z tą licencją , jest tak jak piszesz, ale nie chciałam wyjść na mądrale, że niby jajko mądrzejsze od kury:P

      Usuń
  8. niektóre zdania są bez sensu. Popracuj nad tym, zjadasz myśli. Wydaje Ci się, że jest dobrze.... a nie jest. cytuje" Od samego początku byłam nastawiona negatywnie gdyż owy ksiądz nie dopuścił mnie do bierzmowania, z powodu nie chodzenia na spotkania , a że tego czasu chorowalam i leżałam w szpitalu. " jaki sens?? zanim dodasz post daj go komuś do przeczytania:) na mój rozum to byłaś chora, leżałaś w szpitalu i nie chodziłaś na spotkania z bierzmowania dlatego Cię do niego nie dopuścił. Staraj się pisać to sensownie. pozdro

    OdpowiedzUsuń

Jak tu jesteś, to pozostaw po sobie ślad:)!
odwdzięczę się :)
Miłego dnia, czy też nocy, zależnie jaką porą do mnie trafiłeś: D