Obserwatorzy

niedziela, 28 września 2014

Dawno Dawno temu

Dawno, Dawno temu, nie bywałam tutaj na blogu, dużo się zmieniło. Teraz poza fascynacją i organizacją ślubu kościelnego. Doszły sprawy życia codziennego.

Dzisiaj mija 13 tygodni odkąd jestem w ciąży, wybieranie wszelkich dodatków ślubnych, odłożyłam na potem, by teraz móc w spokoju, walczyć z mdłościam (ufff... na szczęście są już za mną), i innymi nieprzyjemnymi objawami ciążowymi o których przecież się nie mówi.

Od jakiś paru tygodni moją głowę zaprząta myśl, jakie kosmetyki kupić dla maluszka by były bezpieczne, oraz co mi jeszcze brakuje, aby przyjąć dzieciątko :)


Wszelkie badania zrobione, wyszły dobrze, a za mną już 3 USG ;)  a oto moja kruszynka:)

1wsze USG 8t. jak widać na słabym sprzęcie i na trochę lepszym niżej :)






A tak wygląda moja kruszynka w 12t3d ciąży:) na zdjęciu ssie sobie kciuka i sobie śpi, nie ma zamiaru zaprzyjaźnić się ani z lekarzem, ani obrócić się do tatusia:) Piękny widok:)