Obserwatorzy

czwartek, 27 lutego 2014

sala

Jak zapowiedziałam tak zrobiłam, pojechaliśmy z moim ukochanym do Kłodawy, rowerami. Poszukiwalismy dłuższy czas adresu podanego przez panią zajmującą się wynajmem sali. Wykonałam 5 telefonów i niestety okazało się że zaszła jakaś pomyłka otóż owa sala znajduje się w klodawie ale koło Konina a nie gorzowa jakie było moje zdziwienie jak to usłyszałam zwłaszcza ze Google maps mnie tak poprowadziła.  Do teraz nie mogę się pozbierać. Szok ,ból ,rozczarowanie i rozpacz ; ( nie wytrzymałam poplakalam się jak dziecko. Wróciłam do punktu wyjścia ; ( No cóż raz na wozie raz pod wozem. To jeden z gorszych dla mnie dni. A u was jak minął tlusty czwartek ???

środa, 26 lutego 2014

Uwaga Konkurs!

Konkurs. Z okazji 5tys. wyświetleń na blogu organizuję konkurs :)
Aby wygrać konkurs należy:


polubić fanpage : KLIK
Obserwować publicznie mój blog
Udostępnić post konkuursowy:)

Do wygrania:
męski perfum Giorgio Armani -Code Sport


Zapraszam

poniedziałek, 24 lutego 2014

Wybór Sali część 3

Po rozmowie z moją ulubioną bloggerową koleżanką Niepoprawną Panną Młodą , która mi podpowiedziała bym wypisała wady i zalety danej sali, postanowiłam utworzyć o tym post by mi to nigdzie nie umknęło.

Na celownik biorę oczywiście tylko dwie sale, które spełniają częściowo moje kryterium.

Sala w Nowinach Wielkich

Wady

- znajduje się 40 km od Gorzowa
- brak klimatyzacji
- brak agregata prądotwórczego w razie awarii prądu
- sala wymaga odświeżenia

Zalety

- obok znajduje się park, z placem zabaw
- sala jest duża przestronna
- jest gdzie pozostawić auto


Koszt wynajmu 200zł / dobę + 1,50 / za osobę za naczynia

Sala w Kłodawie

Wady

Nie jestem w stanie nic teraz wymyślić. Poza tym że termin 15.08.2015 jest zajęty ;/


Zalety

- Parking
- Przestronna sala mieszcząca 200 osób
-klimatyzacja
-sala należy do OSP więc na pewno posiada zabezpieczenie w razie awarii prądu
- sala jest odnowiona, w bardzo dobrym stanie
- znajduje się ok. 8 km od Gorzowa

Koszt wynajmu 1200zł/tydzień + media+ 150zł wynajem naczyń

Wybór sali część 2.

W ten weekend z K. postanowiliśmy odwiedzić 2 sale, a jednej zobaczyć nie zdążyliśmy ,ale nic straconego. Na pierwszy strzał poszła sala w Brzozowcu, akurat gdy tam przyjechaliśmy szykowali do jakieś imprezy karnawałowej, Sala duża przestronna, mieści się przy głównej dość ruchliwej ulicy, uwagę naszą zwróciło to że tam nie ma parkingu, więc goście musieli by parkować pod kościołem naprzeciwko. Sala ta znajduje się około 14 km od Gorzowa. Gdy weszliśmy do środka stoły były poustawiane na ilość 140 osób. Sala bardzo zadbana i przestronna, posiadała 2 kominki w których palono. Co do zastawy stołowej to zauważyłam że są różne komplety z różnymi wzorkami , więc to z pewnością zaliczę do minusów. Krzesła były bardzo brzydkie, stare i zniszczone, a jak wiemy na weselu jednak kilkanaście godzin się spędzi na takich krzesłach , więc dobrze by było by były w dobrym stanie. Jednakże tam tego nie ma. Spytaliśmy o to czy jest tam ciepło latem, Pani , żona sołtysa powiedziała , że nie ukrywa ale przy 150-160 ludziach będzie bardzo ciepło , zwłaszcza ,że nie ma klimatyzacji.
Z tamtąd pojechaliśmy do Nowin Wielkich , sala jest zaraz na początku miejscowości, wyglądała niewinnie , spytaliśmy Pani tam sprzątającej czy możemy wejść, okazało się , że tam również będzie impreza, bal karnawałowy, na 150 osób ! Gdy weszliśmy oczom nam się ukazała bardzo duża sala z poustawianymi stołami a na środku mnóstwo miejsca do tańczenia. Miejsce na toaletę wygospodarowane na sali ( taki wybudowany zameczek), świetnie się wtapia w wystrój sali, która była zadbana, choć wymagała odświeżenia ścian. Ale może w 1,5 roku tam odmalują. Okienko do podawania wychodziło na salę więc to też jakiś plus, na sali znajdowało się pomieszczenie zwaną szatnią oraz składzik. Pani zapytana przez nas, jak tam jest latem, nie ukryła że jest ciepło jednak za plus możemy uznać ,że przed budynkiem rosną drzewa które będą zasłaniać słońce latem, przez co w sali będzie chłodniejsze powietrze. Podwórko należące do tej sali jest spore, a przed salą jest park z huśtawkami. Więc raj dla mam. Po drugiej stronie ulicy jest boisko, oraz dużo miejsca na pozostawienie aut. Tu zdjęcia. KLIK

Niestety już na trzecią salę nie starczyło nam czasu, ale mamy nadzieję ,że niedługo się tam wybierzemy , sala w Kłodawie jest w pełni klimatyzowana, pomieści nawet 200 osób. Jest bardzo zadbana , jak widać na zdjęciach, gdyż osobiście tam jeszcze nie byłam , zaraz Wam pokażę kilka zdjęć.







I jak myślicie , którą wybrać????

czwartek, 20 lutego 2014

Wybór fotografa

No i przyszedł czas na ten owy post, bardzo zresztą ciekawy intrygujący niesamowicie, gdyż uwielbiam być fotografowana, odkąd stałam się nastolatką.  Pewien etap już zamknęłam za sobą, mianowicie związek z M. który robił mi zdjęcia. Efekty wielu sesji możecie zobaczyć tutaj KLIK i nie jest to żadna reklama strony właściciela, żeby nie było, są tam moje zdjęcia i nie zamierzam się tego wstydzić. Ale wracając do tematu. Wybór fotografa jest niezwykle ważnym elementem na ślubie. Decydując się na niedoświadczonego fotografa lub na fotografa  który nie ma odpowiedniego sprzętu, narażamy siebie oraz naszą kieszeń i nie fajne zdjęcia, a co za tym idzie zdjęcia które mają być naszą pamiątką na starość , będziemy ukrywać w pudle albo w ogóle co gorsza pamiątki nie będzie. Marka poznałam jakieś 4-5 lat temu, pisaliśmy ze sobą na gg, na MM (Maxmodels). Można powiedzieć , że przyjaźnimy się, powierzamy sobie nasze codzienne troski.
Kilka słów o Marku:
Marek to niezwykle uczuciowy facet, bardzo kochający swoją rodzinę i o nią dbający, potrafi wysłuchać kobietę, jest dżentelmenem, oraz wie jak uchwycić piękno kobiety. :) Nasza znajomość jest naprawdę bardzo trwała i cieszę się , że będzie robił zdjęcia na moim ślubie, ale nie tylko. W tym roku , gdy się już ociepli zrobi nam sesję narzeczeńską, czy Save Date. :)
Link do portfolio Marka znajdziecie tutaj: KLIK , miał to być link do jego własnej domeny, ale osoba tworząca, bardzo się ociąga.

Chciałabym aby Marek ukazał na zdjęciach naszą miłość, jaką siebie darzymy ale również nasze piękno. Wiem , że uda mu się to zrealizować, dla osób które chciałyby podjąć z nim współpracę, zapraszam po kontakt do mnie.

P.s. Z tego powodu , że pozowała kiedyś do zdjęć, wiem , że fotografa trzeba po prostu wcześniej poznać i lubić aby ten zrobił nam zdjęcia takie o jakich marzyliśmy:D

A wy na jakim etapie jesteście???

środa, 19 lutego 2014

Oferta

Pomogę Ci zorganizować ,ślub na miarę twoich finansów, pomogę znaleźć ci salę, zadbam o każdy szczegół, dysponuje numerami do wielu sal, w lubuskim, ale i nie tylko dasz, mi wytyczne to zarzucę Ciebie opcjami do wyboru :) Zapraszam

kontakt FB: KLIK

niedziela, 16 lutego 2014

Wianek i bukiet

W tym poście zaprezentuje Wam, co bym widziała w swojej kreacji. Od dziecka marzyłam  o wianku na głowie :)











piątek, 14 lutego 2014

Walentynki

W związku, że dzisiaj są walentynki, a ja nie uznaje tego święta bo kocha się cały rok, a że jednak odniosłam jakiś triumf , gdyż wysłałam moje zdjęcie z narzeczonym do gazety lubuskiej i umieścili nas na pierwszej rozkładówce :) O taki Ci prezencik dla mojego ukochanego ,

Kochanie jeżeli to czytasz to wiedz , że kocham Cię nie tylko w walentynki ale przez cały rok, będę Cię zaskakiwać do końca mych dni:) <3

czwartek, 13 lutego 2014

Koszyk S.O.S.

Gdzieś na jakimś blogu natknęłam się na notkę nt.  koszyka S.O.S.
Koszyk  S.O.S. ustawia się w łazience, najlepiej w widocznym miejscu i dostępnym dla wszystkich potrzebujących. Postanowiłam zrobić o tym notkę , ponieważ uważam ,że jest to nie zwykły pomysł.

A więc co umieścić w takim koszyku:

  • podpaski
  • wkładki
  • rajstopy
  • igłę
  • nitkę
  • szczotkę do włosów
  • lakier do włosów
  • lakier do paznokci bezbarwny
  • zmywacz do paznokci
  • plaster
  • małe nożyczki
  • tabletki przeciwbólowe
  • gumy do żucia
  • pończochy
  • krople żołądkowe
  • agrafki
  • szpilki
  • chusteczki do demakijażu
  • dezodorant 24h
  • wsuwki
  • gumki
  • pilniczek do paznokci
  • wata
  • espumisan
  • stoperan
A wy co jeszcze dodalibyście do takiego koszyczka??? Będziecie mieć taki koszyczek na swoim ślubie???



wtorek, 11 lutego 2014

Pierścionek

Wczoraj dostałam już ten właściwy pierścionek zaręczynowy , który będę mieć do końca życia :)
Tamten jest srebrny wyrażał, uczucie , ale że ja mam uczulenie na nikiel , a Pani w sklepie jubilerskim zapewniała ,że nie ma domieszki niklu , a miał, to mój K. kupił mi pierścionek tym razem złoty,bez dodatku niklu, próba 585.  Tak więc przedstawiam Wam moje nowe, cacko, tym razem K. sam wybrał dla mnie pierścionek i zupełnie nie wiedziałam jak on będzie wyglądał :) Powiem Wam jeszcze, że gdyby nie to, że uczulenie uniemożliwia mi noszenie biżuteri z niklem, to nie chciałabym zamienić tamtego pierścionka na żaden inny :)



poniedziałek, 10 lutego 2014

Biżuteria

Zastanawiam się nad biżuterią, na jaką się zdecydować, bardziej skromną ??? czy mam się obwiesić jak choinka, wolałabym zdecydowanie tę pierwszą opcję, Ponadto mam uczulenie na nikiel, więc pozostaje mi do wyboru coś ze złota. Macie jakieś propozycje????

piątek, 7 lutego 2014

Wybór Sukienki Część 2

:) Jak już temperatura zelżała postanowiłam się porozglądać za sukienkami ślubnymi :) Szczerze powiem jest ciężko na cokolwiek się zdecydować, nie mając pojęcia jak się będzie w niej wyglądało. Postanowiłam , że w przyszłym weekend pochodzę ze świadkową po salonach i się porozglądam, oczywiście w każdym modelu zrobię sobie zdjęcie. Jednakże od tego wtorku czyli o 04.02.2014 r. zaczęłam ćwiczyć Skalpel , zobaczymy czy da efekty, jeżeli chodzi o nawyki żywieniowe, to raczej mam dobre, unikam fast foodów , nie pijam kolorowych napoi, tylko zwykłą wodę, albo wyciskam sobie soczki w sokowirówce;) Efekty wyborów niebawem, no chyba że pofatyguje się w jakiś dzień z teściową , aczkolwiek boję się tego , bo już na etapie wyboru sali mieliśmy spięcia.

środa, 5 lutego 2014

Liebster Award

Dzisiaj dostałam nominację od : Notatnik Małżeński KLIK Bardzo dziękuję za tą nominację<3

Zasady Gry
:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Oto pytania na które, poniżej udzielę odpowiedzi:
1. Przez żołądek do serca: Co ugotujesz, by zauroczyć lepszą połówkę? - Mój luby, uwielbia rosołek, a na deser upiekłabym mu karpatkę, gdyż jest to jego ciasto.
2. Najbardziej niezwykłe miejsce, które odwiedziłaś? 
- Myślę, że to były góry Tatrzańskie, oraz Niedzica3. Po ślubie nazwisko męża, podwójne czy własne? 
- Oczywiście męża. Z moim nazwiskiem nie czuję się zżyta(ale to inna historia).
4. Jakim smakiem byś się określiła? 
Kokosowym - ponieważ jestem delikatna jak kokos, a czasami szorstka:P jak trzeba.
5. Co myślisz, gdy spojrzysz na siebie po przebudzeniu?
- Zależy od dnia, ale z reguły wstaję i mówię Uśka zabierz się do pracy, niech ten dzień będzie twój.
6. Inspiruje mnie... 
Każdy kto walczy o swoje i się nie poddaje.
7. Moje kolory to...
Wszystkie :) Uwielbiam wszystkie kolory, najbardziej zieleń, czerwień, pomarańcz.
8. Najtrudniej mi wybrać....
sukienkę do ślubu:P
9. Niezwykłe odkrycie ostatniego roku to...
To że uczę sie poprawnie wyrażać w mowie i piśmie , dzięki temu że prowadzę bloga.
10. Mój talizman...
Pierścionek zaręczynowy i złoty łańcuszek z delfinem:)
11. Jestem niezwykła, gdyż..
Każdy jest niezwykły , na swój sposób, myślę , że we mnie niezwykłe jest to że uwielbiam się śmiać i często pomagam innym.

Do Liebster Award nominuję:
1. 
http://blogdzielonyprzez2.blogspot.com
2. http://niewielezawiele.blogspot.com
3.http://decodomo.blogspot.com
4.http://iwett.blogspot.com
5.http://aneczka84.blogspot.com
6. http://bajkowechwile.blogspot.com
7. http://nicolasmickey.blogspot.com8. http://bajkowechwile.blogspot.com
9. http://kasiakoniakowska.blogspot.com10.http://www.bycidealna.pl
11. http://iamemilia.blogspot.com

A oto moje pytania:
1. Co Cię skłoniło do podjęcia próby pisania bloga?
2. Czym jest dla Ciebie pisanie bloga?
3.Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
4. Czym zajmujesz się na co dzień?
5. Kto na co dzień Cię inspiruje?
6. Jaki masz znak zodiaku?
7. Czy masz jakieś pasje?
8. Czy czujesz się szczęśliwym człowiekiem?
9. Co myślisz o moim blogu?
10. Czy Twoje marzenia się spełniły? czy je dopiero spełniasz?
11. Lubisz mnie?

Mam nadzieję, że potraktujesz to jako zabawę, a nie , że zarzucisz mi brak profesjonalizmu ! Miłej zabawy!

poniedziałek, 3 lutego 2014

Moja Największa Miłość:)

Postanowiłam Wam pokazać osobę ,która namieszała  w moim życiu i odmieniła je :) Opowiem Wam również historię naszej miłości jak się zaczęła.
A więc był sobie piękny czerwcowy dzień, kiedy na gadu gadu (komunikator) napisał do mnie mężczyzna , o imieniu Karol. Chciał się poznać, a że do mnie w tym tygodniu pisało kilka osób co twierdziło, że szukało kogoś innego i trafili na mnie, po czym okazywało się, że to jacyś napaleńcy, tego dnia postanowiłam dać popalić akurat Karolowi. A , że aktualnie byłam w związku z innym facetem, to przyszło mi to z lekkością, więc jak tylko do mnie napisał , zaatakowałam go, odsyłając go na ul.Myśliborską(dla niewtajemniczonych , na ul. myśliborskiej zawsze stoją tirówki). Zbeształam go , tak bardzo, że potem sama się dziwiłam, skąd mam w sobie tyle gniewu. A Karol zamiast w ramach rewanżu nawyzywać mnie, on mnie PRZEPROSIŁ !!!
Tak właśnie, byłam nie źle zaskoczona, strasznie się głupio poczułam, postanowiłam go przeprosić:) Tak zaczęła się między nami konwersacja, rozmawialiśmy, ale niezbyt często. Kontakt jakby ucichł. We wrześniu  będąc w klasie 2 Technikum Architektury Krajobrazu , mieszkałam w internacie, napisałam do Karola całkiem żartobliwie, przywieź mi lusterko to zrobię Ci loda :P ( Chyba dzień wcześniej byłam na galeriankach w kinie) nawet nie myśląc, wypaliłam taki tekst, a on się śmiertelnie obraził i mi napisał dobra NARA :) Znów się zdziwiłam jego reakcją, bo ja to zrobiłam dla żartu, zresztą CI ludzie co mnie znają , wiedzą, że lubię żartować, ale akurat ten żart był nie na miejscu. Kontakt ucichł,po paru dniach postanowiłam go przeprosić, spotkaliśmy się po raz pierwszy :) W życiu nie spędziłam lepszych chwil , niż wtedy z Karolem. Przyjeżdzał do mnie do internatu, żartowaliśmy, spacerowaliśmy, dużo mi o sobie opowiadał, rzekłabym , że spędzaliśmy ze sobą czas od 15-22 codziennie przez 2 tygodnie. W międzyczasie rozstałam się z moim obecnym(tamtejszym) facetem. To stało się 30 września. Karol wtedy zabrał mnie do siebie do domu, pokazał mi kabarety, rozbawiał mnie gdyż troszkę przeżyłam rozstanie z M. (byliśmy ze sobą 1,5 roku).  Kiedy Karol pocałował mnie w policzek , to czułam motyle, jakby coś unosiło mnie do nieba. Pomimo że nie był to buziak w usta. Pamiętam jeszcze , że miałam mieszane uczucia, jak się po raz pierwszy spotkaliśmy, na początku powiedziałam sobie ,że to nie dla mnie, ale po jakiś 3 sekundach zauroczyłam się. 3 Października wraz z Karolem wybraliśmy się na spacer na schody do nikąd( z tamtąd widać całą panoramę Gorzowa). Wtedy zaczęliśmy ze sobą chodzić:)
03.10.2010r. Ta data na zawsze będzie w mojej pamięci. Do dzisiaj jestem zadowolona z takiego obrotu akcji. Mam nadzieję , że już na zawsze będziemy cieszyć się sobą, mam nie tylko wspaniałego (narzeczonego od 30.10.2013r.) ,ale również przyjaciela, który mnie wspiera jak może, wtedy kiedy mam doła i nawet w sklepie gdy zastanawiam się co kupić. Dzięki niemu, znam swoją wartość jako kobieta, pomimo tego , że mam dość obfite kształty. Jeżeli to czytasz, to chciałabym Ci powiedzieć , że Kocham Cię Skarbie !

A oto Mój ukochany :











niedziela, 2 lutego 2014

Nieogar

Tak sobie dzisiaj postanowiłam dodać posta, który ukaże mój nieogar na głowie, już się zastanawiam co zrobię w dniu ślubu jeżeli moje niesforne włosy, będą wyglądać tak jak dzisiaj. Jak ogarnąć taką szopę ??? może ktoś pomoże.





sobota, 1 lutego 2014

Ślubu Nie będzie!

Postanowiliśmy razem z K. pobrać się tak jak to pierwotnie było ustalone czyli 15 sierpnia 2015 r. Chcieliśmy w tym roku, a że sale pozajmowane, muzycy, wszędzie terminy, a tak na spokojnie wybiorę sobie sukienkę, może kupię na wyprzedaży jak będzie w salonie pod koniec roku. Albo będę szyła na miarę a to też kilka miesięcy, na razie po malutku będziemy się do tego szykować. A przede wszystkim muszę trochę kasy dozbierać, a z tym trudniej. Alkohol chyba zakupimy w tym roku, bo od przyszłego ma znacznie podrożeć:) To tyle. Tak więc gorączkę ślubną odkładamy na bok;)