Obserwatorzy

piątek, 17 lipca 2015

nasze szczęście

Dokładnie 24.03 na świat przyszedł mój synek Jan Bogumił.  Nie muszę chyba wspominać jak bardzo czasochłonne jest zajmowanie się maluszkiem. Do tej pory udało mi się  zrzucić 22kg. W ciąży przytyłam tylko 14 kg. Karmie piersią synka co 2 godziny, codziennie walczę ze zmęczeniem mimo pomocy męża.

Założenie było takie by zrobić chrzest ze ślubem ale przemyslelismy to i wiemy ze w tym całym stresie nie będzie na to czasu by dodatkowo ochrzcic maleństwo nasze.

A oto nasze szczęście;






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak tu jesteś, to pozostaw po sobie ślad:)!
odwdzięczę się :)
Miłego dnia, czy też nocy, zależnie jaką porą do mnie trafiłeś: D